Obrona przed demonami, wampirami energetycznymi itd

Mam ostatnio podejrzenie że przyssał się do mnie jakiś demonek, wampir czy też larwa. Jak rozpoznać jaki to typ , jak moge się przed tym bronić i jak coś takiego wywalić ? Cierpie na lenistwo, czuje się non-stop zmęczony...Mam wrazenie ze mam tez jakies problemy z czakrami, czesto czuje mocno jakas czakre bez uprzedniego popudzenia jej :/ to musi być jakiś syf :/

Btw. Nie chce zakladac kolejnego watku wiec przy okazji sie zapytam - Jak pozbyc sie przeenergetyzowania, podczas transu zbieram chyba za duzo energi co objawia sie potem bolami glowy. Czy to kwestia zlego przeplywu energii w czakrach, czy moze to normalne ? Da sie moze wyslac swoja energie do jakiegos servitora i potem z niego z niej korzystac ? Jak wy zarzadzacie swoja energia ?

Jak rozpoznać? Ćwiczyć widzenie aur nie inaczej i najlepiej wg tego, co jest na stronie. Wtedy będziesz widziec nie tylko typowe rzeczy, jak otwarcie czakr etc. ale i z czasem energetyczn "dziwności" na ulicach. Ci, co widzą niech popatrzą sobie na pałac kultury. Very Happy

Larwy w zasadzie nie mają czakramów, demony natomiast je maja- tym się różnią wg tego, co ja widzę, pomijając różnice w wyglądzie w ogóle. Jak wywalić? Zlokalizować umiejscowienie, zamknąć w kulce energetycznej, o ile to larwa i przypalić, by się odessała, wyjąć kulkę z larwą w środku i najlepiej do ziemi wrzucić- niech się spali. Jak bronić się przed demonami najlepiej? Zrób biały energetyczny krzyż z ukrzyżowanym Chrystusem koniecznie i zostaw go w ciele. Żaden demon nie opęta Cię. Najlepiej by było, gdyby był on z energii wody do egzorcyzmów, ale zwykła, biała energia kosmiczna też powinna wystarczyć. Jeśli chodzi o czakry- baw się w malowanie wieeeelu symbolów podświadome, które będą kolejno oznaczały: rozjebanie syfów, wrzucenie pozytywów w te miejsca i zapełnienie dziur w aurze. Niektóre demony można zamknąć w "gumowym" kokonie- jak próbuje rozwalić to się rozciąga, więc nic nie zrobi. Niemniej da się to zrobić na jakiś czas tylko z demonami małymi, takimi do 10-20 cm. Z tymi 2 metrowymi już tego nie zrobisz. Ostatnio, gdy rozwalałem takiego rozerwał mój kokon pare razy, wiec wrzuciłem w niego krzyż z Chrystusem zrobiony z energii wody do egzorcyzmów. Rozerwało go w pył. Co do ochrony przeciwko larwom- postaw kokon z metalowymi ostrzami na zewnątrz- będą nowe nadziewać się na nie. Trick działa, ale tylko gdy są to nowe larwy- stare więc musisz wyrzucić i tak. Co do rozwalania syfów energetycznych- też duuużo znaczków (ja ze 100-300 robię małych na kartce nawet) które rozpuszczą syfy i spłyną przez uziemienie jak woda. Jeśli chodzi jeszcze o rozwalanie larw, to większość z nich jest odporna na mentalny ogień, ale osłabia je na tyle, ze odczepiają się na chwilę od aury- wtedy możesz je zamknąć w kulce energetycznej. Do walki z larwami polecam miecz złoty lub biały (ze złotą lub białą energią). Ja zawsze takim rozwalam.

Co do przeenergetyzowania: uziem się- wizualizacja, ze jesteś połączony z środkiem ziemi i oddajesz nadmiar energii.

Co do wampirków... jedna wampirzyca mnie męczyła 7 miechów nim aury widzieć zacząłem, ale jak już widzę+ mam sporą wiedzę z poprzednich wcieleń, to jakby proporcje "kto komu może nakopać" odwróciły się stuprocentowo. Posłała mi w ciągu ostatnich dni larwę i jakiś shit- qmpel wywalił z fajną sugestią "spierdalaj i przyklej jej się do twarzy" (pozdro dla mistrza w tych sprawach Furya Very Happy

). Na pare dni był spokój. Jednak jak posłała mi trzydziestocentymetrowej grubości larwę o średnicy 10 cm to już się wqrwiłem mocno. Pomyślałem sobie: "dobra głupia suko, skoro to Ty zaczęłaś, a nie ja i skoro aż tak się prosisz o wpierdol, to go dostaniesz". Z racji, że ona w podobny sposób ze 20 osób męczyła i one tego świadome nie były, to zrobiłem fajną rzecz: wysłałem jej własne larwy na nią, tamtych uzdrowiłem bo nie zasługiwali na taki ból, a jej samej zablokowałem wszystkie umiejętności paranormalne i nie zdejmę blokady ani nikt inny tego nie zrobi. Ma za swoje- za walkę którą ona zaczęła odebrałem jej całą wiedzę ezoteryczną, a raczej stała się ta wiedza dla niej bezużyteczna, skoro jedyne co z nią robi, to atakuje przypadkowe osoby.

Pozdrawiam.

Jeszcze jedno: jeśli to wampirek energetyczny świadomy to najlepiej to zwyczajnie olej... najczęściej są to osoby początkujace w ezoterze więc wiele nie pociągnie i tak- nie odczujesz jakichś "super wielkich strat" energetycznych. Jeśli natomiast ktoś męczy Cię larwami- nie odpuszczaj i bij ile wlezie Very Happy

. Dlaczego? Bo po tych 130 osobach, które mimo tego, że nie miały na wstępie szans wiem, że 90% osób, które atakują larwami ma samych siebie za "super masterów" i nie wiedzą, kiedy się poddac. Jak więc TYLKO rozwalisz mu larwę, to on następną pośle. Jeśli masz możliwości do walki, a raczej obrony w formie walki- nie wahaj się. Poślij i 40 larw byleby koleś dostał za swoje... wiem jak to brzmi, ale skoro to Ciebie ktoś atakuje to zawsze lepiej wygrać. Twisted Evil

Przez ostatnie 3 tyg. walki na astralu nauczylem się, że nie opłaca się okazywać litości (poza granicą tego, że ZAWSZE pozwalam przeżyć moim wrogom), skoro osoby same zaczynają walkę i same ją kontynuują. Ja nigdy nie zaczynałem z nikim walki, a i tak muszę stale komuś mówiąc dosłownie dawać wpierdol, bo rzuca się bez żadnego powodu. Gdyby chociaż Ci, co walkę zaczynają mieli na tyle honoru, by walczyć w pojedynkę ze mną, to by było spoko. Ja nie proszę swoich qmpli o pomoc, gdy dostaję po tyłku, a już napewno WSTYDZIŁBYM się wręcz to zrobić, gdybym to JA zaczął taką walkę. Pamiętajcie więc o tym.

Pozdrawiam.

10- centymetrowy demon... pierwsze słyszę, te duże to po ile metrów mają ?

Wysłany: Pią 9:51, 07 Mar 2014

Jak wyp..podczepiona do mnie "czarownice"? Uczucie czepka na glowie..blokuje mi 3oko i gorny czakram..
Dzieki i pozdrawiam..